Dwa konwenty za nami. Z żadnego nie powróciliśmy na tarczy. Przeciwnie – z dumą prezentujemy zdobyte trofea słodkie owoce podlewane łzami bólu i potem ciężkiej harówy. Cieszymy się smakiem zwycięstwa i nie ustajemy w trudzie, by nasze prace były wciąż lepsze i lepsze.
KONWENCJA W MOERS (NIEMCY) I TATTOO KONWENT POZNAŃ
31 marca 2016
|